Przejdź do głównej treści Przejdź do wyszukiwarki
Rozmiar czcionek: A A+ A++ | Zmień kontrast
Szkoła Podstawowa nr 69 im. mjr H. Sucharskiego

Jinny z Finmory

Utworzono dnia 17.04.2016, 20:31

Pierwszy raz książkę „ Na ratunek Shanti” zobaczyłam  w czasopiśmie o koniach, a potem dostałam ją w prezencie. Zaintrygowana tytułem zaczęłam  ją czytać i pochłonęłam ją w całości. Autorka książki Patricia Leitch ma obecnie 82 lata, a pierwszy tom napisała 40 lat temu! Seria składa się z 12 części: „Na ratunek Shanti”,  „Nieujarzmiona”, „Letnia przygoda”, „Czerwony koń”, „Szaleńczy galop”, „Smak zwycięstwa”, „Szamanka”, „Szybka  jak wiatr”, „Złoty taniec”, „Gra o wszystko”, „Nocna Zasadzka”, „Koniec wędrówki”. Dużą wagę w książkach odgrywa mitologia celtycka.

Główną bohaterką książki jest 11-letnia Jinny Manders, która razem z rodziną przeprowadza się z ruchliwego, dużego miasta do maleńkiej, szkockiej wioski Finmory. W czasie podróży do nowego domu rodzina zatrzymują się na postój, gdzie w cyrku widzą piękną, arabską klacz o imieniu Yasmin   (Jinny potem nazwie ją Shanti). Koń jest źle traktowany i bohaterka od razu postanawia jej pomóc. Kilka dni potem dziewczynka widzi wypadek, w którym wóz cyrkowy zderzył się cysterną. Treser Yasmin sprzedał klacz sąsiadowi Jinny panu McKenzie. Dziewczynka nazywa ją Shanti i próbuje ją oswoić. Jeśli chcecie się dowiedzieć jak zakończy się historia Jinny i Shanti  koniecznie ją przeczytajcie!

Uważam, że książka jest niesamowita. Jest bardzo wciągająca i sprawia, że nie można się od niej oderwać. Koniecznie chce się przeczytać następną część, aby  poznać dalsze losy Jinny i dzikiej Shanti.

Polecam dla wszystkich fanów koni, zwierząt i mitologii celtyckiej.

                                                         Zuzanna Paszkiewicz IV’ a